Legginsy czy luźne dresy – co lepsze na WF?
Stoisz przed szafą przed lekcją WF-u i zastanawiasz się, w co się ubrać, żeby czuć się dobrze w swoim ciele? Większość nastolatek mierzy się z tym dylematem regularnie. Z jednej strony legginsy kompresyjne, które podkreślają sylwetkę, z drugiej – wygodne, nieopinające spodnie dresowe. Obie opcje mają swoich zwolenniczek, ale też konkretne wady. Jak wybrać, żeby ćwiczyło się komfortowo i pewnie?
To nie tylko kwestia mody, ale przede wszystkim praktyczności i samopoczucia. Warto przyjrzeć się obu rozwiązaniom pod różnymi kątami – od wsparcia mięśni po to, jak czujemy się w nich psychicznie. W końcu na WF-ie chodzi przecież o ruch, a nie o stresowanie się swoim wyglądem.
Komfort ruchu – co pozwala swobodniej ćwiczyć?
Legginsy kompresyjne są zaprojektowane tak, żeby delikatnie uciskać mięśnie, co może poprawiać krążenie i zmniejszać zmęczenie podczas intensywnych ćwiczeń. Są idealne do biegania, zajęć fitness czy tańca – nie zsuwają się, nie krępują ruchów i dobrze odprowadzają wilgoć. Ale uwaga – nie każda lubi to uczucie opiętości, szczególnie przy ćwiczeniach wymagających szerokiego zakresu ruchu, jak gimnastyka czy rozciąganie.
Z kolei luźne dresy dają pełną swobodę. Nie ograniczają, nie przylegają, nie wywierają żadnego nacisku. To dobry wybór na zajęcia lekkoatletyczne czy gry zespołowe, gdzie potrzebna jest pełna mobilność. Problem w tym, że przy dynamicznych ruchach mogą się podwijać lub plątać między nogami. No i potrafią być cieplejsze niż legginsy, co nie zawsze jest plusem.
Kwestia sylwetki – co lepiej maskuje niedoskonałości?
Tu sprawa jest bardziej skomplikowana, niż się wydaje. Wielu uważa, że obszerny dres to bezpieczny wybór, który ukrywa fałdki. Tymczasem zbyt luźne spodnie mogą dodawać objętości w niechcianych miejscach. Dobrze skrojone legginsy (zwłaszcza te z wysokim stanem i gęstym splotem) potrafią modelować sylwetkę, wyrównując jej kontury. Ważne jednak, żeby były dobrej jakości – cienkie, prześwitujące legginsy mogą przynieść odwrotny efekt.
Kluczem jest też odpowiedni fason. Legginsy z dodatkowymi panelami czy wzorami optycznie wyszczuplają, podobnie jak dresy z bocznymi paskami. Ciemne kolory zawsze działają lepiej niż jaskrawe. A jeśli chodzi o górę – luźna bluza narzucona na obcisłe legginsy często daje lepszy efekt niż cały zestaw w workowatym kroju.
Psychiczne poczucie komfortu – w czym czujesz się pewniej?
Niestety, na salach gimnastycznych wciąż pokutuje stygmatyzacja dziewczyn, które decydują się na legginsy. Głosy typu pokazujesz za dużo potrafią zepsuć humor nawet najbardziej pewnej siebie osobie. Z drugiej strony, jeśli w workowatym dresie czujesz się jak w przebraniu, też nie dasz z siebie wszystkiego na zajęciach. To bardzo indywidualna kwestia – nie ma uniwersalnej odpowiedzi.
Warto eksperymentować. Może legginsy z długą koszulką lub tuniką to złoty środek? Albo dresy w nieco bardziej dopasowanym fasonie? Najważniejsze, żeby w wybranym stroju zapomnieć o oceniających spojrzeniach i skupić się na ćwiczeniach. Bo przecież WF to nie pokaz mody, tylko czas na aktywność i dobrą zabawę.
Praktyczne aspekty – co się bardziej opłaca?
Z finansowego punktu widzenia dobre legginsy kompresyjne to zwykle większy wydatek niż podstawowe spodnie dresowe. Ale za to często są bardziej uniwersalne – można w nich zarówno ćwiczyć, jak i chodzić na co dzień. No i zwykle są łatwiejsze w pielęgnacji – schną szybciej niż grubsze materiały dresowe. Minus? Delikatne tkaniny łatwiej przeciągnąć lub zmechacić.
Dresy z kolei są trwalsze, ale ich pranie i suszenie zajmuje więcej czasu. Jeśli wybierzesz model ze ściągaczami w kostkach, uważaj na zużycie gumki – to częsta przypadłość po kilkunastu praniach. Warto inwestować w modele z oddychających materiałów, nawet jeśli kosztują trochę więcej – te najtańsze potrafią być nieprzyjemnie sztywne i nieoddychające.
Co wybrać w zależności od aktywności?
Na intensywny trening cardio, bieganie czy fitness lepiej sprawdzą się legginsy – będą stabilizować mięśnie i nie będą przeszkadzać w ruchu. Do gier zespołowych, gdzie liczy się ochrona przed otarciami (np. przy upadkach na parkiet), bezpieczniejszym wyborem mogą być dresy. Na zajęciach jogi wiele dziewczyn woli legginsy ze względu na ich elastyczność, ale są i takie, które wybierają szerokie, bawełniane spodnie.
Pamiętaj, że ostateczny wybór zawsze należy do ciebie. Nie ma obowiązujących strojów – liczy się twoje samopoczucie. Może warto mieć w szafie obie opcje i wybierać w zależności od nastroju i rodzaju zajęć? Albo znaleźć swoją ulubioną pośrednią opcję, jak np. legginsy w sportowym, nieco mniej obcisłym fasonie? Najważniejsze, żebyś w swoim stroju czuła się sobą.
WF to nie wybieg, ale też nie powód do stresu. Wybierz to, w czym zapomnisz o stroju i skupisz się na ruchu. Bo przecież o to w tym wszystkim chodzi!
