Moda sportowa: Kiedy różnice płci mają znaczenie, a kiedy nie?

Pamiętam, gdy pierwszy raz weszłam do dużego sklepu sportowego. Od razu rzucał się w oczy wyraźny podział: różowe i fioletowe półki z jednej strony, ciemne i stonowane z drugiej. Dziś, po latach obserwacji trendów, widzę jak bardzo ten obraz się zmienia. Ale czy na pewno wszystko ewoluuje w dobrym kierunku?

Anatomia vs marketing: prawdziwe potrzeby sportowców

Rzeczywiste różnice wynikające z anatomii to nie to samo, co sztuczne podziały stworzone przez marketingowców. Kobiety rzeczywiście potrzebują lepiej dopasowanych staników sportowych (to nie jest fanaberia!), podczas gdy mężczyźni często mają problem ze znalezieniem spodni z odpowiednią długością w kroku. Ale fabryczne kolory? To już tylko stereotyp.

Znam mężczyzn, którzy świetnie czują się w różowych koszulkach do biegania i kobiety, które wybierają wyłącznie czerń. Problem zaczyna się, gdy producenci ograniczają wybór albo umieszczają gorszej jakości szwy w damskich wersjach tych samych modeli.

Kieszenie – genderowa niesprawiedliwość

To moje ulubione pole do walki z absurdami mody sportowej. Dlaczego:

• Spodnie narciarskie dla kobiet często mają płytkie, bezużyteczne kieszenie
• Kurtki biegowe damske pomijają praktyczne wewnętrzne schowki
• O ile w turystyce górskiej sytuacja się poprawia, to w modzie fitness wciąż królują legginsy bez kieszeni

Z drugiej strony, coraz więcej marek (jak Patagonia czy The North Face) wprowadza identyczne rozwiązania techniczne w obu liniach. Dlaczego inni nie mogą wziąć z nich przykładu?

Cena vs jakość: różne podejścia zakupowe

Z badań, które przeprowadziłam dla pewnego magazynu sportowego, wynika interesująca prawda: mężczyźni częściej kupują droższe marki, ale… rzadziej wymieniają garderobę. Kobiety natomiast:

W praktyce oznacza to, że kobiety mają większą szansę na wyłapanie promocji, ale ich ubrania często są mniej wytrzymałe. Z własnego doświadczenia wiem, że warto czasem wydać więcej na lepszą parę butów do biegania – służą latami!

Styl miejski: kto lepiej łączy sport z codziennością?

Tu przyznaję kobietom pełną przewagę. Podczas gdy wielu mężczyzn wciąż uważa, że dres to strój wyłącznie na siłownię, kobiety od lat tworzą genialne połączenia:

• Legginsy + oversize bluza + kozaki
• Sportowe buty + jeansy + elegancka kurtka
• Biustonosz sportowy pod przezroczystym topem

Ale jest nadzieja! Młodsi mężczyźni coraz częściej pokazują, że białe sneakersy można nosić z garniturem, a techniczną kurtkę – na randkę. Brawo!

Unisex: rewolucja czy chwyt marketingowy?

Niektóre marki traktują kolekcje unisex jako prawdziwą filozofię projektowania. Inne po prostu powiększają rozmiarówkę i nazywają to unisex. Jak odróżnić dobre projekty?

Prawdziwe unisex:
✔ Uwzględnia różnice anatomiczne w konstrukcji
✔ Stosuje neutralne kolorystyki (ale nie tylko szarości!)
✔ Ma regulowane elementy (jak ściągacze czy paski)

Przykłady? T-shirt do biegania Odlo lub spodnie Outforce 2.0 od RevolutionRace. Te ubrania noszą zarówno moi koledzy z grupy biegowej, jak i ja – bez żadnych kompromisów.

Porady od praktyka: jak kupować mądrze?

Po 10 latach testowania sprzętu sportowego nauczyłam się kilku zasad:

1. Zawsze sprawdzaj szwy – te same miejsca pękają u wszystkich
2. Nie wierz w dedykowane technologie – dobra oddychająca tkanina działa tak samo dla każdego
3. Przymierzaj w ruchu – wykonaj przysiad, wymach ręką
4. Szukaj marek, które mają te same modele w obu działach

Najważniejsze jednak to pamiętać, że dobra odzież sportowa ma przede wszystkim pomagać w aktywności, a nie spełniać czyjeś wyobrażenia o kobiecości czy męskości. Może więc następnym razem zamiast kierować się działem w sklepie, po prostu wybierzesz to, w czym czujesz się najlepiej?